zaloguj / zarejestruj
PRZEWIŃ

Witaminowa bomba w szklance - otwieramy bar z sokami

Sprzęt profesjonalny i cichy

- Oczywiście wszystkie podane przez nas ceny to ceny kwoty orientacyjne, ponieważ to, ile przyszły właściciel wyda to sprawa indywidualna - mówią. - Wszystko zależy od tego, jak duży ma być bar, ile mamy wkładu własnego, czy staramy się o dotację, czy wynajmujemy czy kupujemy lokal, jaką mamy wizję jego zaaranżowania itp. O kosztach założenia działalności przyszły biznesman dowiaduje się z konkretnych urzędów, tworzy też swój własny biznes plan. My możemy tylko udzielić kilku rad, opowiedzieć o własnym doświadczeniu i odpowiedzieć na podstawowe pytanie: czy to się opłaci. Opłaci. Dostosujmy tylko wielkość baru do wielkości miejscowości i ceny do portfeli mieszkańców. Soki przygotowywane byłyby na oczach klientów - wyciskanie soku, dodawanie składników, miksowanie, wlewanie do szklanek lub kubeczków.

Prowadzący takie bary mówią, że goście są bardzo zaciekawieni całym procesem przygotowywania napojów. Podobnie jak z przygotowywaniem sałatek czy kanapek.

- Prowadzenie takiego baru to biznes dla rannych ptaszków - mówią właściciele. - Poranne wizyty na giełdzie owocowo-warzywnej to niemalże codzienność. Polecamy giełdy, gdyż można zaoszczędzić od kilku do kilkunastu procent na produkcie w porównaniu z hurtownią. Każdy właściciel takiego baru powinien sam zdecydować, jak 1często będzie zaopatrywał się w owoce i warzywa. Znający się na swojej robocie będzie wiedział, jak należy przechowywać poszczególne owoce i warzywa i jak długo zachowują one świeżość. Z 1 kg świeżych pomarańczy zrobimy ok. 350 ml soku. Optymalnie giełdę lub hurtownię należy odwiedzać co trzy dni. No chyba, że ktoś posiada owoce i warzywa z własnego gospodarstwa.

Wówczas musi jednak udokumentować Sanepidowi, że owoce i warzywa są produkowane zgodnie z zasadami Dobrej Praktyki Rolniczej (warunki składowania owoców, opryski, jakość wody do podlewania, potwierdzenie zachowania okresu karencji sposób zbioru).

Oprócz owoców należy też zaopatrzyć bar w inne składniki np. jogurty, mleczko kokosowe, miód, algi, aloes itp. , ale także w składniki niezbędne do przygotowania sałatek i kanapek. Bardzo ważny jest też zakup odpowiedniego sprzętu. Profesjonalnego, jak podkreślają właściciele.

- Bender specjalistyczny o dużej mocy, najlepiej wyciszany, żeby nie "ryczał jak traktor" - śmieje się Piotr, pracujący w takim "juice barze". - To naprawdę ważne, aby hałas nie odstraszał klientów. Trzeba zwrócić uwagę, aby miał pokrywę wyciszającą.

Koszt jednego - ok. 3500 zł. Ponadto niezbędna będzie wyciskarka do owoców (ok. 4500 zł), która poradzi sobie z trudnymi do wyciśnięcia roślinami i twardymi warzywami. Powinna posiadać antybakteryjne świdry ze stali nierdzewnej, które nie wejdą w kontakt ze składnikami. Oczywiście także ciche działanie, automatyczny czujnik przegrzewania itp. Pomocna będzie także kostkarka do lodu (od 1000 do 2300 zł), mikser - od 500 zł do 5 000 zł, smoothie maker - ok. 150 zł, sokowirówka - ok. 4000 zł.

Oceń artykuł:

Średnia ocen: 3.31

Udostępnij artykuł:

Franczyza bez cięć od.2 Franczyza bez cięć od.2
ZOBACZ WIĘCEJ FILMÓW
POWRÓT DO LISTY
POPRZEDNIE VIDEO KOLEJNE VIDEO

Sprawdź też inne pomysły na biznes

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcejRozumiem