Otwieramy sklep z antykami
Jesteś posiadaczem unikatowych bibelotów, przedwojennych pamiątek, a może masz możliwość ich zdobycia z różnych targów, wystawek - także zagranicznych? Pasjonujesz się "starociami" i potrafisz wycenić ich wartość?
Z tego artykułu dowiesz się:
Jesteś posiadaczem unikatowych bibelotów, przedwojennych pamiątek, a może masz możliwość ich zdobycia z różnych targów, wystawek - także zagranicznych? Pasjonujesz się "starociami" i potrafisz wycenić ich wartość? Otwórz sklep z antykami. Miłośnicy starych przedmiotów i kolekcjonerzy chętnie odwiedzają takie miejsca.
A znaleźć w nich można naprawdę unikatowe rzeczy: piękne, stare zegary, srebrne sztućce, kunsztownie wykonane papierośnice, cukiernice, patery z herbami, ale także wspaniale rzeźbione dębowe komody i inne meble, narzędzia rolnicze.
Antyki z lat 50. i 60.
- Moim ostatnim nabytkiem jest przepiękna dębowa komoda z pocz. XX w. z wyrzeźbionymi lwami - mówi jeden z prowadzących sklep z antykami. - Przywiozła mi ją rodzina, dla której był to tylko podniszczony, całkiem niemodny staroć. Odrestaurowałem ją, prezentuje się wspaniale. Otrzymałem też od spadkobierców starego niszczejącego pochodzącego z XIX w. poniemieckiego dworku drewniany zdobiony kufer posagowy, bieliźniarkę, magiel, fortepian i drewnianą toaletkę, lampki naftowe, rzeźbiony zegar. Takie poniemieckie dworki lub pożydowskie domy są skarbnicą zabytkowych rzeczy, niestety bardzo często trudno jest ustalić ich właścicieli lub należą do gmin, które z reguły się nimi nie przejmują i niszczeją zarówno domy, jak i wyposażenie. Często też padają ofiarą bezdomnych, którzy palą zabytkowe rzeczy, aby się ogrzać. W dworku przodków moich klientów mnóstwo było jeszcze zabytkowych rzeczy, np. wialnia. Cieszę się, że chociaż przywiezione do mnie rzeczy nie pójdą w zapomnienie i będą służyć nowym właścicielom. Skąd brać antyki? Można jeździć po wioskach i kupować stare rzeczy, które nie są już nikomu potrzebne. -
Oczywiście nie każdy chętnie sprzedaje zabytkowe rodzinne pamiątki - przyznają sprzedający antyki. - Poza tym zawsze trzeba być uczciwym i nie proponować groszy za naprawdę wartościowe rzeczy. Poza tym - co cieszy - posiadacze takich skarbów na wsiach coraz częściej doceniają piękno i wartość antyków. Kolejna sprawa to fakt, że obecnie poszukiwania unikatowych rzeczy na wsiach to już piąta fala - mnóstwo ludzi przed nami dotarło do nich wcześniej.
Pamiętajmy jednak, że lata mijają i mimo, że o wartości danej rzeczy decyduje często przymiotnik "przedwojenny" antykami stają się przedmioty z lat 50. i 60. ubiegłego wieku.
Prawo nie precyzuje, ile lat powinien mieć przedmiot, aby zyskać miano "zabytku". Właściciele sklepów zapewniają, że coraz "modniejsze" staje się poszukiwanie przez klientów mebli właśnie z lat 50. i 60. - witrynek, prostych foteli obitych tkaniną w duże kwiaty, wzorzystych tapicerek, owalnych stolików, które cechuje solidność wykonania i ponadczasowość.
- Te lata były świetnym okresem w urządzaniu wnętrz - zapewnia antykwariusz. - Ostatnio sprzedałem po dobrej cenie kredens z szafą i barkiem z lat 50., z grawerowanymi szybami w motyw kwiatowy.
Sprawdź też inne pomysły na biznes