Jak za dotknięciem ...drutów i szydełka - sprzedajemy wełniane i szydełkowe rękodzieło
Na drutach i szydełku wyczarować można prawdziwe cuda. Rękodzieło zawsze jest modne i ma swoich zwolenników. Zwłaszcza, gdy są to ciepłe swetry niezbędne w każdej szafie w okresie jesienno-zimowym, czy też fantazyjne serwety nadające każdemu wnętrzu niepowtarzalny charakter.
- W okresie przedświątecznym najpopularniejsze są oczywiście różnego rodzaju swetry, poncho, kardigany, szale i czapki - wylicza pani Maria, która sprzedaje swoje rękodzieło w Internecie. - Jeśli chodzi o robótki szydełkowe - są to koronkowe "ubranka" na bombki, zielono - czerwone serwetki z błyszczącymi koralikami na świąteczny stół, aniołki, bałwanki i świeczniki, a także efektowne dywaniki pod choinkę.
Czy sprzedaż rękodzieła wymaga założenia działalności gospodarczej?
Przyznaje też, że na jej choince od wielu już lat huśtają się tylko szydełkowe ozdoby - wrażenie robią zwłaszcza różnokolorowe przezroczyste bombki w złotych lub białych koronkach. A na sweterkach świątecznych jej bliskich królują oczywiście ...renifery, bałwanki i Mikołaje.
Poza sezonem świątecznym sweterki z fantazyjnymi warkoczami, pokrowce na poduszki, ale także uchwyty na filiżanki, dziergana biżuteria - od wyboru do koloru. Zamówień od klientów i swojej rodziny pani Maria ma sporo przez cały rok.
- Dziergać zaczęłam odkąd urodziły się dzieci - opowiada pani Maria. - Ich dzieciństwo przypadło na lata 80 - te, robiłam im więc na drutach sweterki, sukieneczki, czapki, szaliki, rękawiczki, a nawet rajstopki. Z czasem ich koleżankom i rodzicom koleżanek. Dekorowałam też mieszkanie własnoręcznie robionymi serwetkami z bawełnianych nici nr 10. Własną działalność założyłam jednak 6 lat temu. Koszty założenia działalności internetowej nie są same w sobie problemem. Atrakcyjna strona internetowa (ok. 5000 zł), jej pozycjonowanie, utrzymanie (roczne koszty ok. 600 zł), piękne zdjęcia prezentujące robótki (wykonuje je mój syn-fotograf). W okolicach mojego miejsca zamieszkania rynek robótek ręcznych charakteryzował się małą konkurencją, a dzięki reklamie (wyniosła ok.2500 zł) mogliśmy dotrzeć do większej liczby potencjalnych odbiorców.
Problem pojawił się gdzie indziej.
- Wielu ludzi mówiło mi, że sprzedaję rękodzieło, a więc nie muszę zakładać swojej działalności - opowiada. - Wolałam jednak się upewnić. Okazało się, że owszem twórca sprzedający swoje dzieła w Internecie nie musi zakładać działalności gospodarczej, jeśli sprzedawać je będzie wyłącznie okazjonalnie. Czynności takie będą wtedy opodatkowane tylko podatkiem od czynności cywilnoprawnych, który będzie płacił kupujący. Tymczasem ja chciałam sprzedawać swoje robótki w sposób zorganizowany i ciągły. Postanowiłam założyć działalność gospodarczą. Dla świętego spokoju. I mogę sprzedawać swoje dzieła na festynach lub targach, wystawiać je na aukcjach internetowych i sprzedawać poprzez swoją stronę.
Sprawdź też inne pomysły na biznes