Bajkowy wehikuł - autobus na dziecięce zabawy
Wyposażony "dorosły" PartyBus - ok. 180 000 zł
Oczywiście zamiast PlayBusa dla dzieci można oferować imprezowy wehikuł dla dorosłych, tutaj jednak trzeba będzie liczyć się z coraz większą konkurencją. A koszty rozpoczęcia takiej działalności, tak jak w przypadku biznesu dla dzieci, są bardzo duże.
- Na początku wykorzystałem auto ojca, które mi sprezentował - Renault Master'a z 2008 r. za 23 000 zł, oczywiście bez szyb na pace - opowiada prowadzący biznes imprezowego pojazdu dla dorosłych gości. - Zamontowałem lustro weneckie z tej strony, gdzie nie było drzwi, przystosowałem pakę do organizacji imprez dla maksymalnie 6 osób: nagłośnienie, barek, TV, konsola. Z czasem zakupiłem autobus. Ceny wynajmu są różne w zależności od godzin jazdy i odległości do punktu docelowego oraz w zależności od liczby osób. Chcę, aby moi goście świetnie się bawili, ale z klasą. Zawsze zaznaczam, że nie będę przewozić pijanych do nieprzytomności lub awanturujących się. W moim PartyBusie nie ma też rury do tańca takie "atrakcje" dostępne są w innych klubach.
Pojazd jeździ po mieście z grupa bawiących się w środku osób. Kursuje miedzy dużymi klubami, ale także można wynająć konkretny kierunek - prosić o miejsca postojowe np. na plaży, na bulwarze itp.
Kolejnym sporym wydatkiem będzie także wyposażenie naszego pojazdu we wszelkie atrybuty niezbędne do dobrej zabawy: podświetlany parkiet taneczny, system nagłośnienia, barki z lodówkami, stoliki do konsumpcji, kontuar, zestawy karaoke, konsole do gier, telewizory LCD, efekty świetlne, bazujące na nowoczesnych panelach LED i laserach. Niezbędne są także wygodne, najczęściej skórzane fotele. Zdaniem właścicieli koszt wyposażenia będzie się kształtował w granicach 70 - 90 tys. zł. - Można też kupić już "gotowe" PartyBusy - mówią prowadzący ten biznes. - Za autobus VANHOOL z roku 1997, pojemnością 5900cm2 wyposażony w skórzane kanapy z miejscem dla ok. 25 osób, 300 W nagłośnienie, konsole DJ, podświetlany parkiet, barek, oświetlenie LED zapłacimy ok. 180 000 zł.
- Podczas imprezy można także zapewnić gościom dodatkowe atrakcje, np. przewodnika, który wskaże gościom najlepsze kluby w mieście, a także profesjonalnego didżeja (wynajęcie takiej osoby to ok. 200 - 500 zł za wieczór) - podpowiadają właściciele. - Nasze auto może być także mobilną przestrzenią reklamową (z tego można zarobić od kilkuset do kilkudziesięciu zł).
Można także nawiązać współpracę z restauracjami, hotelami lub klubami, w których po zakończonej przejażdżce nasi klienci mogą kontynuować zabawę, lub odwrotnie. To nie koniec możliwości - można także zorganizować kilkudniowe tournee. A co, jeśli ktoś nie lubi zgiełku, hałasu i woli bawić się w mniejszym gronie, bardziej kameralnie?
- Można wynająć limuzynę, albo mniejszy RandkoBus przeznaczony dla mniejszej liczby osób, bardziej kameralny - podpowiadają właściciele. - Pary chętnie zamawiają nasze pojazdy na zaręczyny, Walentynki, rocznice.
Sprawdź też inne pomysły na biznes