Wynajem kostiumów...i Mikołaja

- Można zainspirować się wyświetlanym właśnie na ekranach kin polskim filmem i otworzyć agencję "wypożyczającą" postaci związanych ze świętami, np. Mikołaja, Śnieżynkę, Aniołka, Elfa, bałwanka - podpowiada pan Piotr.

Czerwony Kapturek, Hiszpanka i hipis

- Można też, tak jak ja prowadzić wypożyczalnię kostiumów karnawałowych z taką "mini-agencją" wypożyczającą Mikołaja, Elfa i Śnieżynkę, a konkretnie pięciu Mikołajów i pięciu Eflfów, a także sześć Śnieżynek pracujących na umowę-zlecenie- mówi. - Oczywiście trzeba nastawić się na to, że jest to biznes sezonowy i wtedy można będzie najwięcej zarobić, ale funkcjonuje on przez cały rok, nie tylko w okresie świąteczno-karnawałowym.

Coraz więcej organizowanych jest przyjęć lub imprez o określonej tematyce wymagające przebrania. Imprezy kawalerskie, panieńskie, urodziny, jubileusze, osiemnastki, Halloween, imprezy domowe, firmowe, bale wiosny i jesieni, jasełka - każdy znajdzie u nas dla siebie odpowiedni kostium, czy to Czerwonego Kapturka, pięknej Hiszpanki, chłopczycy z lat 20, hipisa z lat 70, policjanta, żołnierza, Józefa itp.

Ludzie bawią się przez cały rok, więc wbrew pozorom, to wcale nie jest słabo opłacalne. Oczywiście do strojów niezbędne są ciekawe dodatki i akcesoria, np. różnokolorowe peruki o różnych długościach, wąsy, brody, okulary, a także różnego rodzaju diademy, opaski, maski, kapelusze, meloniki, cylindry lub kapelusze góralskie, miecze świetlne itp. W wypożyczalni pana Piotra dostępne są przede wszystkim stroje szyte przez jego żonę.

Najmodniejsze w tym sezonie - postaci z Gwiezdnych Wojen

- Akcesoria i niektóre stroje kupujemy w hurtowni- mówi pan Piotr.- Np. ostatnio w hurtowni zakupiliśmy plastikowy kostium szturmowca z "Gwiezdnych Wojen". Żona jest krawcową. Naszym córkom szyła nie tylko sukienki i dziergała sweterki, ale także własnoręcznie wykonywała im przebrania na bale w przedszkolach i szkołach. Niektóre to był prawdziwy majstersztyk. Oprócz umiejętności krawieckich, miała także zdolności plastyczne, niesamowitą wyobraźnię i ...cierpliwość. Nie zapomnę, jakie córka zrobiła wrażenie, gdy na jednym z szkolnych zabaw była przebrana za...szkieletora. Żona pieczołowicie odwzorowała cały szkielet człowieka z książki do biologii, powycinała każdy kościk i poupinała na czarnym ubraniu córki. Poza tym szyła przeróżne kostiumy ich koleżankom i kolegów - Śnieżki, Kopciuszka, piratów, marynarzy itp. Za namową naszych znajomych postanowiliśmy otworzyć wypożyczalnię strojów karnawałowych. Prosperowała i nadal prosperuje bardzo dobrze. Żona szyje stroje razem z dwiema siostrami. Wciąż zmieniają się gusta i moda - niegdyś modne były Smerfy, bałwanki Buli, Spidermany i Batmany, teraz modny jest SpongeBob, Jack Sparrow i Hannah Montana. Już rodzice pytają, czy mamy w ofercie postaci z "Gwiezdnych Wojen" - żona właśnie pracuje nad... Chewbaccą.