zaloguj / zarejestruj
PRZEWIŃ

Fotobudka - pomysł na biznes z przenośnym aparatem fotograficznym

Któż nie lubi zatrzymywać pięknych, radosnych chwil ze swojego życia na zdjęciach? Ludzka pamięć bywa przecież zawodna, a fotografie są idealnymi pamiątkami przywołującymi mnóstwo wspomnień. Obecnie fotografia obecna jest w każdej dziedzinie życia. Ta profesjonalna, amatorska i …coraz bardziej szalona. A znajduje się ona w mobilnej, magicznej kabinie. Obecnie fotobudki – bo o nich mowa – są coraz bardziej popularne na różnych imprezach – Sylwestrach, studniówkach, weselach, kinderbalach, firmowych eventach, a nawet branżowych targach. To naprawdę dobry pomysł na biznes.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • czy fotobudka może to dobry pomysł na biznes?
  • jak zadbać o wzrost swojego biznesu - katalog franczyz - 350 ofert - sprawdź tutaj.

Śladami Anatola Josepho

Wiele osób z sentymentem wspomina pojawienie się „super aparatu fotograficznego” POLAROID w latach 90, który w kilka sekund po naciśnięciu spustu migawki drukował zrobione przed chwilą zdjęcie. Współcześnie POLAROIDY świętują swe „drugie życie” i wciąż mają mnóstwo użytkowników.

- Można powiedzieć, że Fotobudka jest takim POLAROIDEM XXI wieku – śmieje się Marcin, korzystający z pomysłu na biznes wynajmu fotomaszyn na różne imprezy. – Oczywiście pierwsze budki fotograficzne były „toporne” i można je było zobaczyć przede wszystkim w wesołych miasteczkach, lotniskach czy dużych galeriach handlowych. Tak naprawdę jednak Fotobudka jest starowinką. Jej historia sięga roku 1925, kiedy to imigrant z Syberii Anatol Josepho stworzył prototyp współczesnej Fotobudki. To on pierwszy wpadł na ten pomysł na biznes. Jego fotobudka była zamkniętą kabiną z zasłonką i wyposażona była w ławkę do siedzenia. Twórca otworzył studio fotograficzne w USA, które było odwiedzane przez wiele osób. Długie kolejki zaciekawionych klientów chciało osobiście przetestować i wypróbować ten unikalny wynalazek. Po tym sukcesie kabiny fotograficzne zyskały sporą popularność w Stanach Zjednoczonych, przynosząc swojemu pomysłodawcy wiele zysków finansowych. Okazało się, że jego pomysł na biznes był genialny. Dlaczegóż by wiele lat po nim nie iść w jego ślady?

A jak zapewnia pan Marcin – jest to pomysł na biznes, który się opłaca. Tym bardziej, że popularność Fotobudek wciąż rośnie, a ich rozwój nie został jeszcze zakończony. Wraz z upływem czasu i nowinkami technologicznymi same Fotobudki są wciąż unowocześniane - pojawiają się nowe modele, udoskonalane przez swoich projektantów. Poza tym dysponują dodatkowymi akcesoriami i gadżetami, takimi jak kolorowe peruki, śmieszne maski i inne akcesoria – także na życzenie klienta. 

Uznanie „szaf robiących zdjęcia” przez surrealistów

Pan Marcin twierdzi, że mało kto pamięta, iż potencjał „niepozornej” szafy robiącej zdjęcia dostrzegli znani surrealiści, tacy jak Jacques Prevert, Salvador Dali, Rene Margitte i Yves Tangu. To właśnie oni – jako jedni z pierwszych – zauważyli ogromny potencjał tych szaf i postanowili zaprezentować je szerszej publiczności. Ich pierwsze eksperymenty datuje się na rok 1928. Z kolei za rozpowszechnienie doświadczeń surrealistów odpowiedzialny był Andy Warhol. Zaprosił on znajomych na nietypową sesję fotograficzną w Fotobudce znajdującej się w galerii na Brodway’u. To przyczyniło się do powszechnej znajomości tematu zautomatyzowanej fotografii.

W kolejnej dekadzie Fotobudka z powodzeniem zdobyła branżę rozrywkową, a w 1953 pojawiła się na dużym ekranie w filmie „The Band Wagon”. Tam stała się ona… parkietem tanecznym dla samego Fred’a Astaire’a.

- A wydawać by się mogło, że Fotobudka to błahostka służąca jedynie do zabawy – mówi pan Marcin. – Ta maszyna ma jednak jak widać głębszą historię.

A jak ta fotomachina tak naprawdę działa? Otóż – jak wyjaśniają jej posiadacze i producenci - automat do zdjęć jest obudowanym w standardowy słupek zestawem urządzeń elektronicznych, umożliwiającym szybkie wykonanie zdjęć oraz ich wydrukowanie w dobrej jakości. Komplet zawiera aparat fotograficzny oraz drukarkę termosublimacyjną, dzięki której szybki i wyrazisty wydruk jest możliwy w ciągu kilku minut.

Nie można też zapomnieć o istnieniu Fotobudki Lustro. Wyprzedza ona dotychczasową, „normalną” Fotobudkę i przenosi użytkownika w inny wymiar zabawy. Goście stoją przed lustrem, kolorowe animacje i wskazówki głosowe zapraszają ich do angażowania się w magicznym, interaktywnym lustrze, a później wszystko to można wydrukować. Kupno takiej maszyny oscyluje w granicach 25  – 35 tys. zł.

Minimum 200-250 zdjęć w miesiącu

Warto więc zrobić rzetelne rozeznanie lokalnego rynku i zapytać okoliczne restauracje, kluby, puby, czy w swej ofercie posiadają już te maszyny lub może współpracują z jakąś firmą, która im je wypożycza. Nie można też zapominać o skontaktowaniu się z zakładami fotograficznymi, salami zabaw dla dzieci, czy nawet domami kultury. Jeżeli po takim rozeznaniu okaże się, że nie dysponują one taka ofertą – można podjąć wyzwanie. Korzystający już z tego pomysłu na biznes twierdzą, że lokalizacja powinna gwarantować zrobienie w miesiącu minimum 200-250 zdjęć.

Oczywiście trzeba będzie kupić maszynę – lub maszyny, jeśli naszym zamiarem będzie szerszy zasięg działalności firmy, oraz auto/auta do jej przewozu. Fotobudka jest urządzeniem sporych gabarytów i niezbędne do jego przewożenia będzie auto dostawcze. Nie można też zapominać o zakupie wesołych gadżetów, które jeszcze bardziej uatrakcyjnią zdjęcie.

Na rynku dostępne są różne modele Fotobudek – w zależności od wielkości, jakości wykonywanych zdjęć oraz samej ceny (od ok. 12 do 20 tys. zł. za urządzenie). Poza tym trzeba zaopatrzyć się również w atrakcyjne estetyczne tła i dodatkowe oświetlenie (chyba, że nasza maszyna posiada np. wbudowane zaawansowane oświetlenie LED, które posiada funkcję regulacji siły świecenia i dostosowania do warunków panujących wewnątrz pomieszczenia).

Jak przestrzegają właściciele już istniejących Fotobudek, przyszli korzystający z tego pomysłu na biznes powinni dążyć do tego, aby ich maszyny odróżniały się od maszyn konkurencji, aby zaskakiwały, a także – posiadały wysoką jakość konstrukcji, wszystkich podzespołów i funkcjonalność oprogramowania. Bardzo ważny jest także zewnętrzny wygląd Fotobudki – musi być ona atrakcyjna, wesoła, zachęcająca gości do wejścia.

- Klienci muszą być zaskoczeni wieloma możliwościami uwiecznienia siebie na zdjęciu – podpowiada pan Marcin. – Podam przykład – zielone tło, tzw. „green screen” daje możliwość zrobienia sobie zdjęcia pod Wieżą Eiflle’a, na górskim szczycie, malowniczej plaży itp. Urządzenie bowiem automatycznie zamienia zielone tło na wybrany przez klienta plik graficzny. Można też nagrywać krótkie klipy video. Nie można też zapominać o personalizacji wydruku. Bardzo ważna jest też opieka animatora przez cały czas korzystania klientów z Fotobudki – musi być kreatywny i być żywą reklamą dla kolejnych klientów.

Niektórzy oferują także pocztówkomat, który doskonale sprawdza się w miejskich lokalach z ogródkiem czy turystycznych zajazdach z pięknymi widokami.

Oczywiście można rozkręcić ten pomysł na biznes mając Fotobudki „stałe” (budka vendingowa) lub mobilne. Według prowadzących ten interes, w przypadku budki vendingowej właściciel  może zarządzać większą ilością budek jednocześnie.

Pomysł na biznes wykorzystujący renesans fotografii papierowej

I tak np. za 2 godziny wynajmu Fotobudki można zarobić ok. 750-900 zł, za 3 godz. – 1100 zł, a za 4 godz. – 1300 zł.

Jeśli ktoś chciałby czerpać z tego biznesu większe zyski, to – zdaniem prowadzących ten biznes – powinien zainwestować przynajmniej w 5-10 Fotobudek.

Jeśli masz do tego predyspozycje – może zaryzykuj i zaprojektuj własną, unikatową, nowoczesną Fotobudkę, jakiej nie ma nikt z konkurencji. Możliwości jest jeszcze naprawdę sporo.

Istnieje też możliwość podnajmowania Fotobudek na zasadzie franczyzy. Decydując się na taką formę działania, należy jednak sprawdzić parametry maszyny, gdyż może okazać się, że kupno własnego urządzenia będzie korzystniejsze. I tak np. koszt zakupu jednej  Fotobudki w ramach franczyzy wynosi ok. 6 tys. zł netto za wersję eventową oraz 8 tys. zł netto za wersję vendingową. W przypadku pocztówkomatu - cena za urządzenie to 9000zł netto, a abonament miesięczny za każdy automat to 100 zł.

Oceń artykuł:

Średnia ocen: 3.55

Udostępnij artykuł:

Franczyza bez cięć odcinek specjalny Franczyza bez cięć odcinek specjalny
ZOBACZ WIĘCEJ FILMÓW
POWRÓT DO LISTY
POPRZEDNIE VIDEO KOLEJNE VIDEO

Sprawdź też inne pomysły na biznes

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcejRozumiem