zaloguj / zarejestruj
PRZEWIŃ

Umowa franczyzowa powinna zabezpieczać interesy obydwu stron - wywiad z Rzecznikiem Małych i Średnich Przedsiębiorców, Adamem Abramowiczem

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Czy Biznes jest gotów na zwiększenie restrykcji ?
  • Jakie dzialania będą czynem nieuczciwej konkurencji po zmianie prawa obejmującego franczyzę ?
  • Więcej informacji na temat Kodeksu Dobrych Praktyk znajdziesz na tutaj.

W ostatnim piśmie do premiera RP podkreśla Pan, że walka ze skutkami pandemii nie może się odbywać kosztem rujnowania gospodarki. Czy Rzecznik MŚP dysponuje informacjami, z jakimi stratami w gospodarce musimy się liczyć i jakie są prognozy w kontekście zapowiadanego przez rząd pełnego lockdownu? 

Według wyliczeń organizacji pracodawców każdy dzień wiosennego lockdownu kosztował nas ponad 2 mld zł. Dziś te straty są mniejsze, gdyż biznes nieco się przystosował do zmieniających się okoliczności, ale dalej są olbrzymie, zwłaszcza w branżach, które właściwie funkcjonować nie mogą, np. w branży turystycznej, eventowej czy fitness. 

W projekcie Konstytucji Biznesu znalazłem w rozdziale 7 zapis mówiący o Komisji Wspólnej Rządu i Przedsiębiorców, Rzecznika Przedsiębiorców i organizacji przedsiębiorców, która m.in. stanowiłaby forum wypracowywania wspólnego stanowiska rządu i przedsiębiorców. Czy doszło do powołania takiej komisji? Jak wygląda obecnie współpraca Rzecznika z rządem? 

Do powstania tej komisji nie doszło. Pomysł zarzucono już na etapie prac nad Konstytucją Biznesu i nigdy nie wszedł on w życie. Może i szkoda, że tak się stało, bo widać pewien deficyt konsultacji z przedsiębiorstwami, zwłaszcza w okresie pandemii. Jako Biuro Rzecznika MŚP mamy swoją Radę Przedsiębiorców złożoną z organizacji pracodawców, tworzymy także Radę Konsultacyjną, do której wejść mogą pojedyncze firmy. Za każdym razem zachęcam członków rządu, żeby skorzystać z tego narzędzia. Jesteśmy w stanie bardzo szybko skonsultować proponowane rozwiązania prawne w bardzo reprezentatywnym gronie przedsiębiorców. Myślę, że gdyby konsultowano wcześniej proponowane rozwiązania, wielu błędów, do których się przyznał i za które przepraszał premier Mateusz Morawiecki, udałoby się uniknąć. 

Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda i Uniwersytetu Północno-Zachodniego w Evanston w badaniu opublikowanym w magazynie „Nature” wyjaśniają, iż według nich pełne blokady działalności społecznej i gospodarczej nie są konieczne, aby powstrzymać wirusa. Zdaniem naukowców zakrywanie twarzy i zachowywanie dystansu społecznego oraz ograniczenia częściowe mogą odgrywać główną rolę w utrzymywaniu kontroli nad sytuacją. Jako przykład podane jest Chicago, gdzie zmniejszenie obłożenia do 20 proc. w miejscach publicznych zniwelowało liczbę nowych infekcji o ponad 80 proc. Wynik badania sugeruje zatem, że ograniczenie maksymalnej liczby osób w najbardziej uczęszczanych lokalizacjach może być skuteczniejsze niż mniej ukierunkowane środki zapobiegania transmisji wirusa, a jednocześnie może zapewniać korzyści ekonomiczne. Czy według Pana Rzecznika rząd przygotował strategię ponownego otwarcia gospodarki? 

Rząd przedstawił etapy znoszenia restrykcji, które są powiązane z liczbą zachorowań. To dobry pomysł, gdyż daje przedsiębiorcom perspektywę powrotu do działalności. Nie zgadzamy się jednak z wieloma elementami tej strategii w szczegółach i będziemy składać rozmaite uwagi do niej na etapie konsultacji. Bylibyśmy na pewno zwolennikami odważniejszego otwierania gospodarki. Dla wielu branż, np. gastronomicznej czy fitness, o turystycznej czy eventowej nie wspominając, perspektywa powrotu jest bardzo odległa. Badania naukowe faktycznie pokazują – i wielokrotnie o tym mówiliśmy na spotkaniach z przedstawicielami rządu – że transmisja wirusa przy zapewnieniu odpowiednich warunków sanitarnych w takich miejscach jak siłownie czy galerie handlowe jest minimalna. Biznes jest gotów na zwiększenie restrykcji, ale musi móc pracować, żeby przetrwać i w dalszym ciągu utrzymywać państwo, w tym państwową opiekę zdrowotną. 

Niedawno w Ministerstwie Sprawiedliwości powstały kontrowersyjne postulaty legislacyjne obejmujące uregulowanie rynku franczyzy, m.in. zgodnie z propozycjami prezes UOKiK zyskałby kompetencje do ochrony zbiorowych interesów franczyzobiorców. Rozwijanie sieci we franczyzie bez wcześniejszego „dokładnego, długotrwałego” sprawdzenia modelu biznesowego przez organizatora sieci stałoby się czynem nieuczciwej konkurencji. Za tego rodzaju czyn uznane byłoby nieprzedstawienie prospektu informacyjnego, a nawet… „formułowanie informacji o sieci franczyzowej przy używaniu języka niezrozumiałego dla przeciętnego odbiorcy”. Jak się do tego odnieść w sytuacji pandemii, gdy wiele sieci franczyzowych jest wręcz zmuszonych do zmiany modelu? W myśl proponowanych uregulowań byłoby to uznane za czyn nieuczciwej konkurencji. Jak Pan Rzecznik ocenia te postulaty w kontekście wcześniejszych wypowiedzi o konieczności stworzenia kodeksu dobrych praktyk przez same zainteresowane środowiska? 

Umowa franczyzowa powinna zabezpieczać interesy obu stron i nie może zawierać zapisów – takich jak wysokie kary finansowe za wypowiedzenie umowy – które wiązałyby przedsiębiorcę z operatorem sieci, czyniąc z niego „niewolnika do końca życia”. Obie strony muszą się porozumieć co do ustalenia norm przyszłej współpracy, inaczej regulacje mogą zostać wprowadzone odgórnie, co może nie być korzystne ani dla franczyzobiorców, ani dla franczyzodawców. W Biurze Rzecznika MŚP pracujemy nad kodeksem dobrych praktyk i liczę, że osiągniemy sukces w tej dziedzinie, że wszyscy się do tego kodeksu dostosują  i żadne dodatkowe regulacje nie będą konieczne. 

dziękuję za rozmowę

Oceń artykuł:

Średnia ocen: 3.57

Udostępnij artykuł:

Re/ Max światowy lider w branży nieruchomości Re/ Max światowy lider w branży nieruchomości
ZOBACZ WIĘCEJ FILMÓW
POWRÓT DO LISTY
POPRZEDNIE VIDEO KOLEJNE VIDEO

Sprawdź też inne pomysły na biznes

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcejRozumiem