Automaty pralnicze/pralnie samoobsługowe - dobry pomysł na biznes

Pralnie samoobsługowe to taki pomysł na biznes, w którym klienci sami obsługują pralnice z wbudowanym automatem do płacenia, do którego wrzucają monety lub żetony. Klienci mają możliwość wyprania i wysuszenia swych rzeczy, także tych większych, np. koców czy narzut.

Automaty pralnicze – pranie za żetony

Każda pralnia samoobsługowa powinna posiadać infrastrukturę i sprzęt, która nie tylko umożliwi skorzystania z usługi, ale także umili czas podczas oczekiwania na skończenie prania.

Pralnie samoobsługowe jakie można zobaczyć w amerykańskich filmach to wciąż nisza na polskim rynku usług. Taki pomysł na biznes może więc okazać się strzałem w dziesiątkę, gdyż brak konkurencji jest jednym z najważniejszych czynników przyczyniających się do sukcesu przedsięwzięcia - tym bardziej jeśli trafi się dobra lokalizacja. Idealne miejsce na pralnię znajduje się w centrach handlowych, w pobliżu biurowców, przy głównych ulicach w strefie wzmożonego handlu i przepływu 400-500 osób/godz., ale i w centrum dużych osiedli mieszkaniowych.

Dobrym pomysłem na biznes jest także pralnia samoobsługowa w miasteczku studenckim.

- Studenci chętnie korzystają z takich samoobsługowych pralni, zamiast wozić brudy do swoich domów - zapewniają prowadzący ten pomysł na biznes. - Wystarczą dwie lub trzy pralki przemysłowe, samoobsługowe, z wrzutnikiem na monety, suszarka i dystrybutor z proszkiem.

Jeszcze lepszym pomysłem natomiast - według prowadzących ten pomysł na biznes jest samoobsługowa pralka w akademiku.

- W akademikach mieszka ok. 700-800 osób - mówią studenci. - Do dyspozycji mamy ok. 3-4 pralki. Oczywiście nie wszystkie zawsze działające. Musimy zapisywać się na zeszyt dwa tygodnie przed praniem. Wychodzi na to, że jeden student ma przydział jednego prania na tydzień. Czasami to za mało. Poza tym nie jesteśmy już tacy biedni jak nas przedstawiają. Stać nas na płatne pranie - śmieją się.

Aby umieścić samoobsługową pralkę w akademiku najlepiej jest się „dogadać" z jego zarządcą. Podpowie, w którym miejscu najlepiej ustawić pralkę. Według prowadzących ten pomysł na biznes miejscem godnym polecenia jest akademikowa piwnica.

- Maszyny przeznaczone do montażu na piętrach są dużo droższe - mówią. - Pralka w piwnicy może być przymocowana do podłoża. Koszty pralek kształtują się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych za sztukę - zależą od pojemności i jakości urządzenia.

- Ważne, aby były one wytrzymałe - radzą prowadzący ten pomysł na biznes. - Nie nadzorujemy przecież urządzeń - zbieramy tylko żetony. A wyobraźnia studentów nie zna granic. Pralka musi wytrzymać ich próby dostania się do wnętrza, „kuksańce", „kopniaki", odrapania. Polecamy żetony, odradzamy monety. Pieniądze za bardzo kuszą. Studenci będą mogli próbować się do nich dostać niszcząc urządzenie. Jeśli jednak pralka będzie na złotówki, dobrze zamontować jakąś kamerę, odstraszającą wandali. Maszyna musi też być stosowna do liczby miejsc w akademiku – „obliczą" to zazwyczaj dostawcy urządzeń.

Podobnie działa biznes z pralkami np. na polu namiotowym. Wypoczywający chętnie wypiorą swoje rzeczy, zamiast wozić ze sobą więcej bagażu.

Większe możliwości, pełna automatyzacja

Prowadzący ten pomysł na biznes zapewniają, że nie narzekają na brak klientów.

- Turyści, biznesmeni, studenci, rodziny wielodzietne, single, seniorzy, ale także wszyscy ci, którzy chcieliby wyprać w palce kołdry, koce czy poduszki, a w zwykłych domowych pralkach nie jest to możliwe – mówią. – Pralnice samoobsługowe 6kg-14 kg taką możliwość dają, co jest bardzo cenione przez klientów.

Ponadto istotną zaletą tego pomysłu na biznes jest brak pracowników, przez co można znacznie ograniczyć koszty i uniknąć wielu problemów z jakimi obecnie boryka się rynek pracownika.

Ważne, aby zainwestować w profesjonalny sprzęt pracujący cicho i wydajnie, o dużej ładowności w pojemnym bębnem i oszczędnym zużyciem wody. W ofercie pralni samoobsługowej powinny dostępne są urządzenia pralnicze umożliwiające dokonywanie płatności za pomocą pieniędzy, żetonów, karty płatniczej lub kredytowej albo karty magnetycznej z określoną liczbą impulsów umożliwiających wykonanie kilku cykli prania i suszenia.

Według prowadzących ten pomysł na biznes do niedawna klienci wybierali najczęściej pralki na żetony, obecnie jednak coraz większym zainteresowaniem cieszą się pralki i suszarki przemysłowe na kartę płatniczą lub magnetyczną.

Pralnia samoobsługowa nie wymaga wprawdzie obecności właściciela i pracowników, ale ważne jest, aby prowadzący ten pomysł na biznes wiedział jednak, kiedy jego urządzenia nie działają prawidłowo. Przez każdą awarię pralnia bowiem nie zarabia, aż do czasu usunięcia usterki. Niektóre urządzenia wyposażone są w specjalny moduł GSM informujący właściciela o każdej usterce. Urządzenie, w którym nastąpiła awaria wysyła monit wraz z kodem błędu. Właściciel prani może więc od razu powiadomić serwis, który - znając numer błędu - zdiagnozuje problem i przygotuje wcześniej części zamienne konieczne do jego usunięcia. Ponadto, dzięki modułowi GSM można samodzielnie i na odległość sprawdzać, jak długo konkretne urządzenie pracowało oraz w jakim aktualnie jest stanie.

Biznes vendingowy więc to nie tylko automaty oferujące sprzedaż towarów, ale także usług – i są coraz bardziej popularne. I jako ciekawostka luźno związana z tematem - pranie może być też …wartością dodaną do biznesu vendingowego. I tak np. firma Elmar zaopatrująca w środki  BHP największą ilość automatów w Polsce oferuje także usługę prania rękawic ochronnych. Jest to nowość na rynku i skuteczny sposób na generowanie oszczędności. Producenci rękawic coraz częściej oznaczają produkty jako gotowe do prania. Oszczędności osiągane są przez oczywiste zmniejszenie zużycia produktów, które pociąga za sobą zmniejszenie odpadów przeznaczonych do utylizacji. Włączenie prania w proces dystrybucji rękawic z automatów vendingowych potrafi kilkukrotnie zmniejszyć kwoty wydawane na rękawice. Z automatów wydawane są zarówno nowe jak i prane rękawice. Wszystkie po zużyciu zbierane są przez pracowników ELMAR i prane, po czym ponownie wracają do automatu. Taki proces mogą przejść kilkukrotnie, a nowe rękawice mogą stanowić niewielką część pełnego napełnienia automatu.