Otwieramy firmę w branży motoryzacyjnej

Motoryzacja jest Twoją pasją? Może warto pomyśleć o założeniu własnej firmy, która "poruszałaby się" właśnie w tej dziedzinie gospodarki? Doświadczeniami z prowadzenia działalności w branży motoryzacyjnej zgodził podzielić się Przemysław Czereszewski, właściciel firmy Stolteam w Tczewie. Sprawdź, czy to dla Ciebie dobry pomysł na biznes.

Tekst: Krystyna Paszkowska  

Przemysław Czereszewski prowadzi swoją firmę od 2003 r. To firma rodzinna - pomaga mu żona Wioletta. Stolteam jest autoryzowanym dealerem najlepszych marek skuterów, motorowerów i quadów na polskim rynku. - Motoryzacja musi być pasją - mówi właściciel. - Jeżeli ktoś nie lubi być "brudny" takiego biznesu nie poprowadzi. Ktoś kto nie zna tej branży może myśleć, że to bardzo łatwa i lekka praca. Nic bardziej mylnego. Do ogarnięcia jest bardzo dużo zagadnień. W prowadzeniu takiej firmy pomogłoby ukończenie kierunkowej szkoły zawodowej.  

Poznaj jak się handluje

Co ważne, Przemysław Czereszewski przestrzega, aby przed rozpoczęciem działalności chociaż w połowie poznać istotę spraw handlowych, finansowych. Nawet jeżeli wspieramy się specjalistami, to i tak pierwszy kontakt czy to z kontrahentem, czy klientem ma właściciel firmy, a nie zewnętrzny radca prawny, czy prowadzący kadry, księgowość. - W tym fachu trzeba mieć "stalowe" nerwy - dodaje pani Wioletta. - Klienci bywają bardzo różni. Trzeba lubić przebywać z ludźmi, posiadać umiejętność łatwego kontaktu. Ważną kwestią jest lokalizacja firmy. - Każdy rynek rządzi się swoimi prawami - zauważa właściciel Stolteamu. - Inaczej wygląda to w Tczewie, inaczej w pobliskim Malborku czy Gdańsku. Po prostu ludzie mają inną mentalność. Jeżeli nie trafi się w ich potrzeby to na rozwinięcie interesu - "oswojenie" klienta, będziemy potrzebować więcej czasu. Przymierzając się do poprowadzenia firmy w branży motoryzacyjnej warto wziąć pod uwagę specyficzne warunki na rynku, jakie związane są z odczuwanym spowolnieniem gospodarczym. - Spowolnienie daje się we znaki - mówi pan Przemysław. - Trzeba się liczyć z tym, że rozkręcenie firmy może dłużej potrwać.  

Jak prowadzić firmę?

Ważny jest jasny podział zadań. W przypadku Stolteamu Przemysław Czereszewski odpowiada za techniczną stronę przedsięwzięcia. Pracami biurowymi, formalnymi, finansowymi zajmuje się jego żona. - Prowadząc firmę potrzebne są ogromne chęci ? zaznaczają Wioletta i Przemysław Czereszewscy. - Zaczynaliśmy działalność na własny rachunek w 2003 r. od stolarki otworowej (okna, drzwi itp.). Zdobyte wówczas doświadczenia pomagały w szukaniu nowych pomysłów, wyzwań do realizacji. Branża motoryzacyjna doszła u nas w 2005 r. W rezultacie po dokładnej analizie sytuacji na rynku zdecydowaliśmy się na pozostanie tylko w jednej branży - motoryzacyjnej. Prowadzenie firmy to trudna sprawa, nie można od raz się poddawać, jak tylko pojawią się jakieś trudności. Rosnące podatki, zmieniające się prawo, to wszystko utrudnia, ale jak bardzo się chce, to można przez to przebrnąć. Jeżeli ktoś nie czuje się na siłach, to powinien zlecić prowadzenie księgowości firmie na zewnątrz. - To nie znaczy jednak, że w ogóle nie trzeba orientować się w temacie - podkreśla pani Wioletta. - Podstawy księgowości trzeba znać choćby po to żeby umieć przygotować dokumenty dla księgowej.  

Firma motoryzacyjna może zacząć współpracę od kontaktu z producentem bądź też z pośrednikiem. - Ceny i rodzaje współpracy zmieniają się wraz z sytuacją na rynku - mówi właściciel Stolteamu. - W prowadzeniu takiej działalności procentują wypracowane kontakty. Z rzetelną firmą producent czy pośrednik będzie chętnie współpracował. Warto pamiętać o reklamie firmy, na początek wydać choćby tylko ulotki. Promocję może wspomóc również witryna internetowa. Nie musi to być od razu "wypasiona" strona, wystarczy skorzystać z najprostszych rozwiązań. Ważną sprawą jest przemyślana nazwa dla naszej firmy, jej logo, które pracować będzie na naszą markę. - W gospodarce trzeba bardzo elastycznie funkcjonować - zauważają państwo Czereszewscy. - Trudno przewidzieć jak dana branża będzie się "zachowywała" za np. 5 lat. Trzeba reagować na bieżąco na zachodzące zmiany na rynku.  

A może franczyza ?

Czasem warto skorzystać z oferty systemu franchisingowego. Stolteam nawiązał współpracę z ROMET-em. - Wcześniej współpracowaliśmy z ROMET-em na podstawie umowy handlowej, od roku jako franczyzobiorcy. W ramach franczyzy zaoferowano nam szkolenia w dziedzinie sprzedaży marki. Samo wejście we franczyzę to oczywiście konieczność wniesienia konkretnych opłat za działanie pod szyldem znanej marki. Bycie franczyzobiorcą ma swoje plusy ? choćby fakt, że nawet jak nie ma się własnej witryny internetowej to informacje o naszej firmie znajdą się na stronie franczyzodawcy. - Każda działalność może mieć inne zasady współpracy w ramach franczyzy ? wyjaśnia pan Czereszewski. - Dawniej można było dostać towar na płatność terminową. Teraz raczej wymagana jest płatność z "góry". Taką firmę jak moja można zacząć od przysłowiowego "0", na przykład od 3 skuterów.    

KOSZT NA STARCIE

Łączna kwota na starcie przedsięwzięcia: 200 000 - 650 000 zł.

W tym częściowy dzierżawa lokalu (ok. 10 000 zł za 200 m2) zakup towaru, plus opłata za franczyzę na start (100-150 tys. zł)

MIESIĘCZNE KOSZTY STAŁE: Łącznie (w tym ZUS, podatki, etaty, media, opłata franczyzowa z tytułu sprzedaży itd.) - 20 000 - 30 000 zł ZYSKI Średnio - 2000 - 3000 zł Warto pamiętać, że zyski mają charakter sezonowości (w okresie zimowym raczej firma przynosi straty) - większość firm zamyka się na czas od listopada do marca.