Zanim wybierzesz sieć - dokładnie sprawdź franczyzodawcę
Nieporozumienia we współpracy franczyzowej – gdy chodzi o pieniądze…
Marcin Uliński przestrzega też przed emocjonalnym podejmowaniem decyzji o wyborze sieci.
- Emocje nigdy nie są dobrym doradcą, jeśli chodzi o biznes – mówi. – Tu naprawdę potrzebna jest logiczna kalkulacja.
W idealnej franczyzie dawca i biorca licencji są dla siebie partnerami.
- Oczywiście do dawcy należy ostatnie słowo, ale zawsze po wysłuchaniu biorcy – precyzuje ekspert. – Dawca musi wysłuchać, wyselekcjonować różne sugestie i pomysły swoich partnerów. W końcu i on i jego biorcy chcą dla sieci dobrze. W każdym biznesie dialog jest bardzo ważny. Tym bardziej, że biorcy wchodzą w jego biznes ze swoimi pieniędzmi. Muszą więc czuć się potrzebni, wspólnie omawiać różne decyzje, wątpliwości itp.
Nieporozumienia we współpracy franczyzowej także się zdarzają – jak w każdym biznesie. Co jest ich najczęstszym powodem?
- Rozbieżne oczekiwania finansowe – twierdzi ekspert. – Powtórzę po raz kolejny – franczyza musi się opłacać. Jeśli franczyzobiorca i tym samym dawca będą zarabiać – większych nieporozumień nie będzie. Jednakże żaden biorca licencji nie będzie zadowolony i bierny w przypadku, gdy ta licencja – za którą przecież zapłacił – nie będzie przynosiła mu korzyści finansowych. Wówczas pojawiają się zgrzyty i nieporozumienia. Dlatego – i znowu powtarzam to po raz kolejny – trzeba bardzo rozważnie wybrać sieć. Nie możemy dopuścić do sytuacji, że zainwestujemy swoje pieniądze w zły, raczkujący dopiero pomysł biznesowy.
Jakie są więc rady eksperta dla potencjalnych biorców licencji?
- przemyślany wybór opcji biznesowej – tworzyć swój biznes, czy korzystać z cudzego;
- przemyślany wybór konkretnej sieci – sprawdzonej także przez siebie;
- weryfikacja zapewnień i obietnic dawcy;
- odstawienie na bok wszelkich emocji – tylko logiczna kalkulacja;
- dokładne czytanie umów i wszelkich dokumentów.
Sprawdź też inne pomysły na biznes