Przepis na idealną franczyzę
Garść ostrożności, rozwagi, dodać też odpowiedzialność i ciężką pracę
Jaki więc jest przepis na udaną franczyzę? Przede wszystkim:
…zaczynamy od głębokiego przemyślenia tematu – czy rzeczywiście franczyza będzie najlepszą formą prowadzenia biznesu, jaka branża będzie najlepsza, czy będzie ona zgodna z naszą pasją i zainteresowaniami, a także zapotrzebowaniem lokalnego rynku, jakie są nasze oczekiwania i możliwości finansowe.
Powinieneś też dokładnie przeanalizować zyski podobnych placówek działających w tej samej sieci, a szczególnie zyski, które osiągają biznesy usytuowane w podobnej lokalizacji. Możesz też skonsultować się z innymi biorcami licencji i zweryfikować obietnice franczyzodawców. Cenne może być również spotkanie z byłymi biorcami.
Po uzyskaniu odpowiedzi na te pytania, możemy przystąpić do wyboru odpowiedniej sieci. Szukajmy tylko sprawdzonych dawców licencji wyposażonych w odpowiednią wiedzę i doświadczenie. Raczej unikajmy tych franczyzodawców, którzy bazują tylko na powadzeniu jednego punktu – wówczas jest raczej więcej niż pewne, że nie jest to biznes sprawdzony i dobrze nie prognozuje. Nie posiada dobrej dokumentacji czy podręcznika operacyjnego. Szukajmy takich dawców, którzy przez lata ciężką pracą wypracowali sobie znaną markę, są cenieni i można im zaufać.
Bo wybór odpowiedniej sieci wiąże się z zaufaniem do niej, „graniem do jednej bramki”, wspólnym działaniem dla jej dobra. Pamiętajmy, że bierzemy na siebie duża odpowiedzialność. I tak samo jak są „źli” franczyzodawcy, tak i mogą być „źli” biorcy licencji. Owszem, inwestujemy w cudzy pomysł swoje pieniądze – ale musimy pamiętać, że będziemy korzystać nie tylko z tego cudzego pomysłu, ale i ciężkiej pracy, wielu prób i błędów, których my będziemy mogli uniknąć. Nieodpowiedzialny franczyzobiorca może wypracowaną przez lata markę zwyczajnie zepsuć, a to nigdy nie jest dobra rekomendacja dla potencjalnych biorców tej licencji i samego dawcy.
Sprawdź też inne pomysły na biznes