Opracowujemy dochodowe mapki turystyczne i promocyjne

Nie od dziś wiadomo, że na turystyce można zarobić. Jednak warto wiedzieć, że żadna eskapada turystyczno-krajoznawcza nie doszłaby do skutku, gdyby nie dokładna marszruta, której podstawą jest dokładna mapa. Mowa tu o mapkach regionalnych: Powiśla, Kociewia lub innych krain, których tworzenie może być dobrym pomysłem na biznes.

Dla Przemysława Ellwarta taka forma działalności okazała się strzałem w "dziesiątkę". Praca nad mapkami regionalnymi pozwoliła mu na utworzenie jednoosobowej działalności gospodarczej. Na samozatrudnienie, opierające się na idei produkcji map regionów, otrzymał dofinansowanie. Obecnie główną grupę jego klientów stanowią urzędy - gminne, powiatowe i wojewódzkie, ale wyprodukowane mapki trafiają również do firm promujących turystykę i regionalizm. Zdaniem naszego rozmówcy niewiele osób zajmuje się taką działalnością, dlatego ciągle jest jeszcze miejsce na rynku. Dochód, który przynosi firma pozwala na utrzymanie.

A jak to się zaczęło?

Na pomysł wpadł przed laty ojciec pana Przemysława. Interes na mapkach turystycznych chwycił i spodobał się także synowi, pomógł również fakt ukończenia studiów na kierunku geografia. Ojciec pana Przemysława produkcję map traktował jako uzupełnienie, głównie zajmując się wydawaniem książek regionalnych. Z czasem jego firma na tyle się rozrosła, że postanowił skupić się tylko na wydawaniu książek.

- Gdy już nauczyłem się na czym to polega, podzieliliśmy się - wspomina pan Przemysław. - I tak przejąłem tworzenie map regionalnych. Na początku pojawił się pomysł, by tworzyć mapki niewielkich formatów. Chociaż nadal są one moim głównym produktem, to teraz przygotowuję także duże, dokładne, mapy w formie ozdobnych plakatów opracowuje w programach graficznych (głównie korzystam z pakietu Corel Draw). Tak naprawdę większość map w Polsce tworzy się w oparciu o tak nabywane podkłady, które kupuje się na pewne określone ilości. Link do strony gdzie można kupić takie podkłady. Powód jest prosty - opracowanie map satelitarnych jest bardzo skomplikowanym i trudnym procesem, dlatego zajmują się tym jedynie specjaliści: kartografowie i geografowie, podczas przygotowania map niezwiązanych z turystyką, lecz np. z przygotowaniem terenu pod wielkie inwestycje.

Bez poprawek ani rusz!

Praca nad przygotowaniem mapki do druku jest żmudna. Średnio opracowanie miasta zajmuje 2-3 dni, a terenu gminy tydzień. Im większy i bardziej szczegółowy obszar, tym zajmuje to więcej czasu. Do tego jeszcze trzeba doliczyć czas na poprawki i konsultacje, a także druk. Finalnie realizacja jednego projektu, od momentu podpisania umowy do momentu dostarczenia produktu do klienta wynosi około 2 miesięcy. Być może niedługo firma pana Przemysława rozrośnie się, bo już teraz widać, że działalność wymaga zatrudnienia dodatkowych osób np. specjalisty, który zająłby się zdobywaniem klientów, reklamą produktów. Zainteresowanie mapkami występuje, ale zdobycie klienta wymaga, by umówić się na spotkanie z przedstawicielem gminy bądź innego samorządu i przekonać do korzyści, które powstaną z nabycia takiego produktu. Mapę turystyczną można przecież wykorzystywać na rozmaite sposoby, głównie w promocji i reklamie szlaków turystycznych, ale też ciekawej prezentacji lokalnych zabytków lub atrakcji przyrodniczych. Każda mapa wymaga opisu. Na tym etapie produkcji warto zaprosić do współpracy osobę dobrze znającą region np. przedstawiciela samorządu lub lokalnego historyka lub regionalistę. Wówczas efekt końcowy będzie lepszy niż gdybyśmy sami się tym zajęli. Zawsze trzeba też liczyć się z koniecznością naniesienia poprawek. Zwykle dany teren rozwija się, ciągle przybywa nowych dróg, atrakcji turystycznych.