Merengue, taniec irlandzki i zorba - otwieramy szkołę tańca
Karnawał to czas tańca i zabawy. Dzięki telewizyjnym programom rozrywkowym i filmom Polacy nie tylko pokochali taniec i rozpoznają poszczególne jego style, ale także chętnie zapisują się na kursy. Warto więc wykorzystać tę modę na taniec - zwłaszcza, jeśli jest on naszą pasją, posiadamy odpowiednie kwalifikacje i podejście do ludzi.
- To prawda, że szkoły tańca powstawały jak grzyby po deszczu - przyznaje jeden z właścicieli takiej szkoły na Pomorzu. - Prezentują one różny poziom - od profesjonalnych studiów z bogatą ofertą i doświadczonymi instruktorami, po nieduże szkółki uczące najpopularniejszych tańców.
Recepta na sukces szkoły tanecznej
- Rynek jednak weryfikuje te nieprofesjonalne - dodaje. - Uważam, że każda szkoła tańca - zarówno ta specjalizująca się w jednym gatunku tanecznym, jak i ta z szerszą ofertą znajdzie swoich odbiorców wśród miłośników tańca - amatorów i zawodowców. Zapotrzebowanie na DOBRE szkoły tańca jest wciąż duże i może przynieść spore pieniądze.
Przyszły właściciel musi jednak spełnić kilka warunków. Jakich?
- Przede wszystkim powinien na tańcu się znać - mówi nasz rozmówca. - To naprawdę biznes dla zawodowców obojętnie czy będą prowadzili profesjonalne studio dla tancerzy turniejowych czy kameralną szkółkę specjalizującą się w określonych stylach (warto oczywiście wcześniej zrobić rozeznanie, na jaką szkołę - dużą czy małą - jest zapotrzebowanie, jaki taniec jest tu najpopularniejszy, stworzyć sobie ofertę otwarcia i rozszerzać ją w zależności od zainteresowania i potrzeb kursantów itp.). Właściciel powinien dobrać kadrę z dużym doświadczeniem tanecznym, najlepiej szkolących się w kraju i za granicą, osiągający sukcesy w swoich stylach, posiadających dyplomy instruktorów. Poza tym jego szkoła powinna wyróżniać się na tle innych - kursanci powinni mieć szansę nauki nie tylko "tradycyjnych" tańców standardowych, a więc walca, tango czy fokstrota lub "tradycyjnych" latynoamerykańskich, czyli np. cza-czy i salsy, ale w ofercie powinien pojawić się także np. taniec brzucha, zumba, merengue, bachmata, cumbia, różne odmiany samby, np. samba batucada, samba no pe i samba axe, a także rock'n'roll, booogie woogie, balet, modern jazz, a także techniki stretchingowe, nauka izolacji itp.
Kursant powinien mieć w czym wybierać, odnaleźć swój styl taneczny odpowiadający jego temperamentowi. - kontynuuje nasz rozmówca. - A do tego jak już wspomniałem wcześniej - potrzeba kadry zawodowców, specjalistów w swojej dziedzinie, instruktorów mających także podejście pedagogiczne, które jest niezbędne w pracy z dziećmi. Żeby taką kadrę dobrać, samemu trzeba być zawodowcem. Kolejnym warunkiem wyboru naszej szkoły jest oferta kursu tańca dla osób niepełnosprawnych - np. taniec na wózkach. Zajęcia takie mogą być prowadzone w grupach integracyjnych. W naszej ofercie powinno znaleźć się nie tylko prowadzenie zajęć dla dzieci, młodzieży i "młodych" dorosłych, ale także dla seniorów, np. kurs samby w połączeniu z aktywnością fit, gimnastyka rehabilitacyjna, doskonalenie pamięci, zajęcia qi-gong, a także kursy dla narzeczonych. Dobrym pomysłem są też szkoły tańca połączone z aerobikiem (calanetics, pilates). I ostatni warunek - w naszej szkole powinien znajdować się sklep ze strojami oraz profesjonalnymi butami tanecznymi.
Sprawdź też inne pomysły na biznes