Jak przekuć ciekawy pomysł w biznes - UBRANIOMETR

O jednym pani Marta jest przekonana warto sięgać po swoje marzenia. Kiedy przed ponad rokiem zaczęłam myśleć o stworzeniu mechanizmu porównującego rozmiary ubrań według marki, to pierwszym co zrobiłam było sprawdzenie, czy to w ogóle ma sens, czy ktoś czasem już czegoś takiego nie wymyślił i wcielił w życie mówi laureatka konkursu. Wówczas nie tylko u nas w kraju, czy w Europie, ale nawet nie świecie nie było takiego przedsięwzięcia. Uznałam, że warto zacząć działać, przemyśleć jak na tym zarobić, skąd wziąć kasę na rozkręcenie biznesu. Zabrałam się za analizę słabych i mocnych stron tego przedsięwzięcia.  Marta Moksa podkreśla, że aby myśleć o skutecznym prowadzeniu własnej firmy trzeba rozwiązywać pojawiające się problemy, a nie szukać wymówek, na to że nam się nie udało. Od wielu lat pracuje w Internecie, od 2-3 lat przy startujących biznesach- trzeba być elastycznym, reagować na wszelkie zmiany na rynku - podkreśla. Działalność na własny rachunek to tak naprawdę kwestia dojrzałości i odpowiedzialności za siebie i innych. Wzięłam udział w dwóch konkursach: w Gdyni oraz tym ogłoszonym przez Lewiatana, gdzie miałam szansę przedstawienia swojego pomysłu inwestorom. W Gdyńskim Biznesplanie zajmując drugie miejsce zyskałam 30 tys. zł nagrody, które bardzo ułatwiły mi rozpoczęcie prac nad Ubraniometrem. Miałam też trochę oszczędności. Mogłam więc z tych pieniędzy finansować bieżące prace, które trzeba było wykonać. To choćby płace dla pań, które pomagały mi mierzyć stroje, dla grafików. Obecnie toczą się rozmowy inwestorskie. Zupełnie inaczej będzie wyglądała moja sytuacja, gdy się już zakończą.

Jednym z impulsów do stworzenia Ubraniometra był fakt, że pani Marta sama została mamą. Ogromnie bym chciała żeby te pieniądze chociaż trochę pomogły młodym mamom mówi Marta Moksa. Wyrwać się gdzieś na 2-3 godziny zawsze jest łatwiej niż znaleźć opiekę do dziecka na pełen etat. Sama nie mam doświadczenia krawieckiego, ale pomaga mi mama i jej koleżanka. To one wyznaczyły pewne standardy. Obecnie jest dużo pracy pomiarowej. Samo założenie firmy jest zaskakująco proste. Jeden dzień w jednym miejscu. Dopiero teraz odkrywam jakieś formularze (śmieje się). Mąż jest radcą prawnym, więc mogę liczyć na jego wsparcie. Moją ambicją jest, aby jak najwięcej rozmiarów i marek można było porównywać. Budujemy bazę.   Sam mechanizm działania porównywarki nie jest wcale taki trudny. A gdzie w tym wszystkim jest biznes? Zarabiamy na sklepach internetowych płacą nam za to, że ich klienci korzystają z naszej aplikacji. Oddzielnym źródłem dochodu są serwisy aukcyjne, z którymi dzielimy się zyskiem z dostępu do aplikacji dla wystawiających. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że to rozliczanie abonamentowe i uzależnione od sprzedaży.   Warto pamiętać, że sklepy odzieżowe, to około 20 proc. całego rynku e-comerce. Obecnie działa około 500 sklepów odzieżowych online, a ponad 60 proc. z nich współpracuje z ponad 20 dostawcami. W Polsce działa kilka tysięcy producentów odzieży. Rynek jest bardzo zróżnicowany. Są zarówno wielcy, masowi gracze, jak i marki butikowe, wreszcie sporo dostawców no logo, produkujących na potrzeby supermarketów czy sklepików lokalnych- zauważa Marta Moksa. Brakuje tylko jednej reguły dotyczącej rozmiarów. Mechanizm powinien być gotowy na jesień.

Ubraniometr to same korzyści

Marta Moksa, pomysłodawczyni i właścicielka Ubraniometr.pl

Ubraniometr ma być pomocą i rozwiązaniem dla obu stron transakcji związanej z zakupem ubrania w Internecie. Korzyść z Ubraniometra dla sklepu to minimalizowanie ryzyka zwrotów oraz zwiększenie sprzedaży poprzez, z jednej strony upewnienie stałych klientów, że dobrze dobiorą konkretny produkt, a z drugiej ? znalezienie klientów nowych, którzy poprzez tę rozmiarową obawę do teraz w ogóle ubrań w sieci nie kupowali. Trzeba bowiem pamiętać, że ponad 70 % Internautów nie kupuje ubrań online właśnie z powodu obaw o rozmiar! Klienci tymczasem odnajdą w Ubraniometrze najprostsze na rynku, najbardziej intuicyjne i bezpieczne narzędzie, które nie będzie wymagało dokładnego mierzenia siebie czy zgadywania na oko, a jedynie podanie jednej dobrze dobranej rzeczy z jakiejkolwiek marki ze swojej szafy, aby móc poznać swój rozmiar w innej. To przed tymi ponad 70 % Internautów ma szansę otworzyć świat tańszych, wygodniejszych i różnorodnych zakupów bez wychodzenia z domu.

KOSZT INWESTYCJI   KOSZTY POCZĄTKOWE Budowa bazy, mechanizmu, promocja B2B, czynności prosprzedażowe, koszt zarządu, wynajem pomieszczeń, łącze internetowe Łącznie 150-250 tys. zł   MIESIĘCZNE KOSZTY STAŁE Media, wynajem, obsługa informatyczna, kadra Łącznie 10-15 tys. zł   ZYSKI Przychody 20 tys. zł przy założeniu, że wejdzie w to 20-30 proc. sklepów internetowych (konkretne efekty po ok. 1,5 roku działalności) Dochód 1000-7000 zł  

Tekst Krystyna Paszkowska